Radio Polonia FM Nadajemy z samego środka UK - prosto z Sheffield
Już w najbliższy wtorek, 11 lipca Aleksander Kartasiński, społecznik, założyciel i wieloletni prezes Fundacji Happy Kids, wyrusza w samotną podróż motocyklową do Kapsztadu. Trasa wyprawy obejmuje ponad 28 tysięcy kilometrów, które podróżnik planuje pokonać w ciągu dwóch miesięcy. Na motocyklu spędzi ponad 400 godzin, co sumuje się do 17 dni nieprzerwanej jazdy. Poprzez ten podróżniczy wyczyn chce zwrócić uwagę na problemy i potrzeby dzieci, które nie mogą wychowywać się w swoich biologicznych rodzinach.
Aleksandra Kartasińskiego większość osób kojarzy jako społecznika, jednak mało kto wie, że jest on szalonym fanem motoryzacji. Posiada uprawnienia do kierowania niezliczonymi pojazdami, w tym patenty jachtowe i motorowodne, wszystkie uprawnienia na pojazdy kołowe, a nawet licencję pilota. Jeździł czołgami, maszynami rolniczymi, przyprowadził do Polski brytyjskiego double-deckera, latał samolotami…
W ramach pracy zawodowej Kartasiński przez ponad 20 lat kierował założoną przez siebie Fundacją Happy Kids, której kluczową działalnością jest prowadzenie 18 rodzinnych domów dziecka. Organizował liczne projekty budujące świadomość i zrozumienie pieczy zastępczej w Polsce i za granicą. Doradzał jako ekspert w tej dziedzinie organom Unii Europejskiej, polskim samorządom czy rządowi Ukrainy. Po wybuchu wojny w Ukrainie, na prośbę władz ukraińskich, nadzorował i organizował przewiezienie do Polski 1500 wychowanków ukraińskich domów dziecka wraz z opiekunami.
Po ponad dwudziestu latach pracy bez dłuższych urlopów zdecydował się na spełnienie swojego wielkiego marzenia, jakim jest ta właśnie samotna wyprawa: – Od kiedy pamiętam przekonuję moich podopiecznych, że marzenia są po to, aby je spełniać. Zamierzam dać im przykład, że nawet tak szalone i trudne w realizacji pomysły można urzeczywistnić, jeśli bardzo tego chcemy – mówi Aleksander Kartasiński, Prezes Instytutu Spraw Dziecka.
Trasa wyprawy obejmuje ponad 28 tysięcy kilometrów, które podróżnik planuje pokonać w ciągu dwóch miesięcy. Na motocyklu spędzi ponad 400 godzin, co sumuje się do 17 dni jazdy. Kartasiński przemierzy aż 32 kraje. Cel podróży jest położony w Republice Południowej Afryki, na południowym krańcu afrykańskiego kontynentu. W podróż wyrusza ze swojej rodzinnej Łodzi, dalej przemierzy Europę aż do Gibraltaru, gdzie przeprawi się wraz ze swoją maszyną promem do Maroka. Afrykańska trasa obejmuje dalej: Mauretanię, Mali, Burkina Faso, Niger, Nigierię, Kamerun. Gabon, Kongo, Republikę Demokratyczną Konga, Angolę, Namibię, RPA, Zimbabwe, Mozambik, Tanzanię, Kenię, Etiopię, Sudan, Egipt. Dalej będzie podróżować przez Turcję, Bułgarię, Serbię, Węgry, Czechy i Polskę.
Kiedy Kartasiński dotrze do miejsca docelowego? Dowiemy się z jego mediów społecznościowych, które warto śledzić. Wyprawa jest prywatnym i spontanicznym przedsięwzięciem, nie ma szczegółowego planu. Trasa na afrykańskim kontynencie będzie z pewnością wymagająca i z pewnością pojawi się na niej wiele ciekawych wydarzeń, które teraz trudno przewidzieć. Jak mawia Aleksander Kartasiński: – Marzenia są po to, aby je spełniać.
Losy wyprawy będzie można śledzić w mediach społecznościowych Aleksandra Kartasińskiego. Projekt finansowany jest z jego środków prywatnych. Wspierają go również rodzina i przyjaciele. Bliscy utworzyli zbiórkę, dzięki, której podróż Aleksandra może wypełnić się tym co daje mu najwięcej radości – POMAGANIEM. Zebrane pieniądze przeznaczy na wsparcie dzieci z miejsc, które odwiedzi podczas tej niesamowitej wyprawy.
Link do prowadzonej zbiórki: https://pomagam.pl/ka97ba
Źródło: infowire.pl
Written by: admin
Post comments (0)